Często generalny wykonawca wraz z inwestorem zastanawiają się jaki rodzaj sufitu wybrać. Jeżeli chcemy zastosować najbardziej optymalne rozwiązanie, musimy zadać sobie pytanie, co zamiast sufitu podwieszanego? Mowa tutaj przede wszystkim o klasycznie rozumianym suficie podwieszanym z płyt karotonowo-gipsowych. Tego typu rozwiązanie, choć estetyczne, jest niezwykle mało praktyczne w kontekście dalszej eksploatacji budynku – nastręcza wielu problemów logistyczno technicznych.
Każdy sufit uzbrojony jest w różnego rodzaju instalacje elektryczne czy telekomunikacyjne, które z biegiem czasu wymagają konserwacji, czy modyfikacji. Jeżeli tą przestrzeń trwale zabudujemy płytami z karton-gipsu, nie tylko będziemy mieli utrudniony dostęp do wyżej wspomnianych instalacji, ale w znaczący sposób wzrosną koszta eksploatacji budynku, gdyż w przypadku każdej modyfikacji będziemy musieli wzywać wykonawcę sufitów, tak aby umożliwił nam dostęp do wspomnianych zasobów, aby następnie ponownie zabudować odkrytą w tej sytuacji część sufitu.
W powyższym kontekście idealnie sprawdzi się sufit modułowy, z odkrytą, bądź częściowo ukrytą krawędzią, co pozwoli nam na wyjmowanie pojedynczych płyt i swobodny dostęp do instalacji, bez konieczności wzywania fachowców. Dla przykładu, w przestrzeniach biurowych idealnie sprawdzą się takie płyty jak Rockfon Tropic, Sonar czy Blanka. Mamy nadzieje, że wyczerpująco odpowiedzieliśmy na pytanie „co zamiast sufitu podwieszanego”. W przypadku wątpliwości nasi specjaliści pozostają do Państwa dyspozycji.
Galeria - budoskop.pl Wnętrza Porady | Co zamiast sufitu podwieszanego?