ROCKFON - Materiały budowlane: niebawem wszystkie tylko ze znakiem CE
17-06-2013
Już za kilka tygodni od 1 lipca wszystkie materiały budowlane obecne na rynku będą musiały posiadać oznakowanie CE. Producenci oceniają, że nowe regulacje wpłyną na bezpieczeństwo dostępnych materiałów, gdyż wyższe wymagania sprzyjają wyeliminowaniu z rynku niskiej jakości produktów. Podnoszą także odpowiedzialność producentów i importerów.
Z początkiem lipca w życie wchodzą nowe przepisy unijne dotyczące zasad wprowadzania do sprzedaży wyrobów budowlanych. Dotychczas produkty budowlane wprowadzane na rynek musiały posiadać wystawioną przez producenta lub upoważnionego przez niego przedstawiciela deklarację zgodności, czyli wiążący prawnie dokument potwierdzający wypełnienie wymagań unijnych przepisów. Ulegnie to zmianie. Od 1 lipca wszystkie materiały budowlane będą musiały mieć (za kilkoma wyjątkami) oznakowanie CE i wystawioną deklarację właściwości użytkowych. Nowa deklaracja ma zawierać opis cech wyrobu oraz zasady jego stosowania, ale podanych w oparciu o wiarygodne dane. W praktyce oznacza to zwiększenie bezpieczeństwa materiałów dostępnych na rynku. Teraz konieczne będzie nie tylko zadeklarowanie, ale również posiadanie odpowiednich badań technicznych potwierdzających właściwości danego produktu. – Nowe przepisy kładą ogromny nacisk na bezpieczeństwo materiałów i odpowiedzialność producenta, czy dystrybutora. To kolejny krok Unii Europejskiej w walce z zalewem europejskich rynków przez niskiej jakości wyroby produkowane poza Unią – ocenia Mirosław Jucha, dyrektor generalny Rockfon Polska, producenta akustycznych sufitów podwieszanych.
Problem jakości materiałów budowlanych obecnych na polskim rynku poruszany jest od lat. Badania i kontrole wskazują, iż z jakością i bezpieczeństwem produktów nie jest u nas dobrze. A pod lupę brane były tylko wybrane rodzaje materiałów jak np. styropian i kleje. O konieczności poprawy świadczą nie tylko wyniki kontroli, ale także inicjatywy grup producentów najbardziej popularnych produktów jak okna, cement czy styropian. Powołują oni wspólne inicjatywy i edukują konsumentów czym powinni się kierować w wyborze materiałów, by nie trafić na bubel.
Nowe regulacje prawne, które wejdą w życie już za kilka tygodni wprowadzają jeszcze jedną ważną zmianę. Na deklaracji właściwości użytkowych w imieniu producenta, importera czy dystrybutora podpisać się będzie musiał imiennie, z podaniem stanowiska konkretny pracownik. – Do tej pory nie było tak szczegółowych wymagań. Odpowiedzialność producenta lub importera była rozmyta. Czym to skutkowało? Nie raz spotkaliśmy się na rynku z produktami, których dokumentacja była potwierdzana przez bliżej nieokreślone osoby. Na dokumencie widniał jedynie nieczytelny podpis. Tracili na tym producenci, którzy jak nasza firma od lat stawiają na jakość i spełnianie najwyższych norm – mówi Mirosław Jucha. I jak podkreśla nowe regulacje prawne na równi stawiają producenta z importerem, czy dystrybutorem. Do tej pory na producentach spoczywało więcej odpowiedzialności, z czego korzystały firmy importujące tanie produkty produkowane np. w Azji.
Nie kupujmy produktów bez znaku CE
Oznakowanie CE – co to jest?
Znak CE (Conformité Européenne) funkcjonuje w obecnej formie od 1993 r. Jest podstawowym wyznacznikiem spełniania przez dany produkt wymogów prawnych Unii Europejskiej. W dużej mierze odnosi się do bezpieczeństwa użytkowania, ochrony zdrowia i środowiska. Producent oznaczając wybór znakiem CE deklaruje, że spełnia on wymagania dyrektyw unijnych. Wprowadzenie oznakowania CE musi być poprzedzone analizami i badaniami technicznymi. Oznakowanie wprowadzono ze względów bezpieczeństwa, ale także by ułatwić przepływ towarów pomiędzy unijnymi rynkami.
Co oznacza wprowadzenie nowych regulacji w praktyce? Ci, którzy posiadają już dziś oznakowanie CE na swoje wyroby muszą jedynie przygotować nową dokumentację. W pozostałych przypadkach producentów czy importerów czeka cała procedura wystawienia deklaracji właściwości użytkowych, gdyż bez niej nie będą mogli oznakować swoje produkty przez CE. - Praktycznie wszystkie produkty Rockfon nie tylko płyty sufitowe, ale także systemu mocowań posiadają już oznakowanie CE. Dla nas nowe wymagania są więc jedynie formalnością, ale oceniamy, iż nie wszyscy producenci poradzą sobie z wymaganiami jakie wprowadzają nowe przepisy. Dlatego warto jak najwięcej o tym mówić, by uświadamiać konsumentów czego powinni wymagać dziś od produktów obecnych na rynku – zauważa dyrektor zarządzający Rockfon Polska.
Zmiany, choć nakładają nowe obowiązki, oznaczają też uproszczenie strony formalnej wprowadzania produktu na rynek. Dotychczas producent musiał załączać jako dokumentację produktu poszczególne certyfikaty np. techniczne potwierdzenie właściwości ognioodpornych, akustycznych czy wymiarowych. Teraz będzie to potwierdzał jeden dokument – deklaracja właściwości użytkowych. Oczywiście producent, importer czy dystrybutor muszą w każdej chwili, w razie potrzeby lub kontroli udostępnić pełną dokumentację techniczną potwierdzającą właściwości użytkowe produktu.