Człowiek idący ulicą co 2-3 sekundy patrzy pod nogi. Jest to zwykle odruch bezwiedny, który jednak sprawia, że większość czasu w naszym zasięgu wzroku znajdują się nawierzchnie. Fakt ten stanowi ogromne wyzwanie zarówno dla designerów projektujących miejskie przestrzenie, ale też dla producentów kostki brukowej.
Otoczenie w którym żyje i porusza się człowiek wpływa na jego samopoczucie i kondycję psychiczną. Dotyczy to nie tylko prywatnego domu i miejsca pracy, ale także przestrzeni publicznej, której podstawową częścią są nawierzchnie. Dekoracyjna kostka brukowa w rękach artysty potrafi odmienić nawet niezbyt ciekawe miejsca i uczynić z nich przyjazne mieszkańcom enklawy.
Sztuka u stóp
Bruk, po którym chodzimy na co dzień z powodzeniem może stać się dziełem sztuki, które nadaje przestrzeni miejskiej wartości i znaczenia. Wie to każdy, kto choć raz odwiedził Lizbonę z jej urzekającym starym miastem.
- Nawierzchni starej Lizbony to miejski blejtram – opowiada polski designer i rzeźbiarz, doktorant krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych Jerzy Dobrzański, który właśnie w projektowaniu nawierzchni odnalazł sposób na artystyczną ekspresję. - Twórcze potraktowanie nawierzchni w stolicy Portugalii pozwoliło przełożyć na chodniki i place opowieści tworzone brukowymi mozaikami.
Źródło: LIBET | Nawierzchnia nie musi być nudna! Projekt Design by the way
Wzory i kolory, jakie rozpościerają się pod stopami nie tylko skupiają uwagę turystów, pobudzając do pamiątkowych fotografii. Oprócz wzbogacenia krajobrazu to równocześnie pomnik bogactwa historii i kultury społeczeństwa.
- Kostka brukowa to wyjątkowo praktyczny i plastyczny materiał, a nawierzchnie to temat warty uwagi i zaangażowania artystycznego. Dlaczego tego nie wykorzystywać? - przekonuje Jerzy Dobrzański. – Warto wychodzić z dziełami sztuki i architektury w miejsca gdzie człowiek znajduje się na co dzień.
Praktycznym wyrazem takiego działania jest zwycięski projekt nawierzchni autorstwa polskiego designera przygotowany w hołdzie rdzennym mieszkańcom Ameryki Północnej. Na nowojorskim Manhattanie, w miejscu gdzie odkryto ślady osadnictwa Indian, pojawi się wkrótce chodnik inspirowany ich sztuką.
Lepsza forma bruku
Na świecie trendy pojawiające się w stylistyce i technologiach nawierzchni betonowych rozwijają się bardzo intensywnie. Powstają kostki o niespotykanych kształtach, zawierające elementy odblaskowe lub stworzone w technologiach ekologicznych. Bruk coraz częściej wychodzi poza ramy swojej funkcji estetycznej i staje się sam w sobie koncepcją artystyczną. Innowacyjne myślenie o projektowaniu terenów miejskich nie omija także polskich producentów szlachetnych kostek brukowych i płyt tarasowych.
Jeszcze niedawno kostka brukowa nie była tematem dla designera. Dziś – zachęcony przez firmę Libet – Jerzy Dobrzański i studenci Wydziału Form Przemysłowych Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie pracują nad nowymi koncepcjami rozumienia nawierzchni.
Źródło: LIBET | Projekt nawierzchni brukowej oparty na motywach ornamentyki Indian wschodniego wybrzeża Ameryki Północnej
- Libet konsekwentnie edukuje i inspiruje inwestorów wpływając na jakość otoczenia zarówno w przestrzeni publicznej jak i prywatnej - mówi Małgorzata Barańska, dyrektor marketingu w firmie Libet. - W tej dziedzinie nie od dziś jesteśmy prekursorami. Dlatego cieszy mnie szczególnie współpraca z tak utalentowaną osobą jak Jerzy Dobrzański. Jego twórcze spojrzenie na temat nawierzchni wpisuje się w misję firmy, a swoim zaangażowaniem skutecznie przekonuje do tej idei innych. W proces tworzenia nowych nawierzchni zostali zaangażowani także studenci wydziału form krakowskiej ASP, którzy pod okiem Jerzego projektują dla nas.
Jerzy Dobrzański, rzeźbiarz i designer, absolwent Wydziału Rzeźby ASP w Krakowie oraz Warszawie, doktorant na Wydziale Form Przemysłowych krakowskiej ASP, który ma już w swoim dorobku kilka interesujących realizacji w przestrzeni miejskiej, także związanych z nietypowymi aranżacjami z bruku. Przykładem może być jego projekt kostki i form przestrzennych wykonany dla Kieleckiego Inkubatora Technologicznego który nawiązywał bezpośrednio do logo tej instytucji. Dzięki stypendium Fundacji Kościuszkowskiej artysta jeszcze w tym roku wyjedzie na kilkumiesięczne stypendium do Pratt Instytut w Nowym Jorku, jednej z najlepszych szkół artystycznych i designerskich na świecie.